Dieta - to słowo zawsze wprowadza w pewną konsternację. Ludzie wzbraniają się przed nią co sił, choć okazuje się, że tak naprawdę nie do końca znają jej prawdziwą istotę. Otóż dieta, jak wynika z definicji, nie zawsze musi być odchudzająca. Nie wiąże się to z ciągłymi wyrzeczeniami bez końca. Dieta to po prostu przyjęty sposób żywienia, który ma na celu poprawę ogólnego samopoczucia i funkcjonowania. Widać więc, że sklepy, które w swojej ofercie posiadają na przykład słodycze z ameryki wcale nie muszą być obce osobie, która jakiś rodzaj diety stosuje. Dieta odchudzająca - czy można w ogóle jeść słodycze? Eksperci radzą, żeby nie wyrzekać się ze swoich nawyków żywieniowych wszystkiego, co daje przyjemność. Raz na jakiś czas warto sięgnąć po lizaki czekoladę czy inne, ulubione łakocie. Oczywiście w miarę możliwości należy to ograniczyć, a dodatkową dawkę kalorii jak najszybciej zredukować odpowiednimi ćwiczeniami, ale lizaki nie muszą okazać się przyczyną niepowodzenia w diecie. Należy pamiętać, że słodkości wyzwalają endorfiny. Są to hormony szczęścia, które motywują do działania i wprawiają w dobry nastrój. Z dawką pozytywnej energii zawsze lepiej się pracuje a sukcesy diety widoczne są jeszcze szybciej. Jeśli więc odchudzająca się osoba poczuje czasem chęć na jelly beans to nie powinien sobie tego odmawiać. Ot, to przecież zwykła, ludzka potrzeba a życie jest jedno więc przykro byłoby je stracić na ciągłe wyrzeczenia. lizaki W skrajnych przypadkach słodyczy należy odmówić sobie zupełnie. Mowa tu jednak tylko o krótkotrwałych, rygorystycznych dietach (na przykład oczyszczających), w których plan żywieniowy jest niezwykle skrupulatnie rozplanowany. Wówczas każda dodatkowa kaloria może skutkować niepowodzeniem. Diety takie stosuje się jednak tylko i wyłącznie pod okiem specjalistów, którzy dokładnie rozporządzają jadłospisem. W pozostałych przypadkach nic nie stoi na przeszkodzie, aby w chwilach pokusy sięgnąć po małe co nieco na poprawę humoru i zmobilizowanie się do dalszej walki o obrany sobie cel.